Oto, co wiemy z najnowszego badania „Nastolatki 3.0”, zrealizowanego przez Państwowy Instytut Badawczy NASK.
Groźne streamy
Jakie zachowania naszych dzieci w sieci należy uznać za ryzykowne? Odpowiedź na to pytanie musi pozostać otwarta, bo wciąż pojawiają się nowe zagrożenia, których powinniśmy być świadomi.
Jednym z nich są tzw. patostreamy. Dla tych, którzy jeszcze nie spotkali się z tym pojęciem, wyjaśniamy. To zamieszczane w internecie materiały filmowe pełne przemocy fizycznej, słownej, wulgaryzmów, prezentujące patologiczne (jak sama nazwa wskazuje) i nieakceptowalne społecznie zachowania.
W najnowszym badaniu NASK „Nastolatki 3.0” 17% młodych respondentów potwierdziło, że jest odbiorcami takich treści. Dlaczego je oglądają? Z poprzedniej edycji raportu (2019 r.) wynika, że z wielu powodów – w tym z ciekawości, z nudów, dla rozrywki, przez przypadek, albo w wyniku polecenia przez znajomego.
Co na to rodzice? Zdecydowana większość z nich (66%) zaprzecza, aby ich dzieci miały kontakt z takimi materiałami. Potwierdza to jedynie 12% respondentów. Co ciekawe, co piąty rodzic (20%) nie ma wiedzy na ten temat.
– Oglądanie patotreści szkodzi dzieciom – naraża na trudne emocje, zniekształca obraz relacji międzyludzkich, buduje fałszywe przekonania na temat rzeczywistości. Aby minimalizować negatywny wpływ takich treści na rozwój najmłodszych, rodzice powinni interesować się tym, co ich dzieci robią online, a także – tłumaczyć, dlaczego niektóre materiały w sieci nie służą młodym ludziom, nawet jeśli wydają się atrakcyjne i śledzą je lub komentują ich znajomi – mówi Marta Witkowska, ekspertka ds. edukacji cyfrowej NASK.
Jeśli dorośli uznają konkretny przekaz za niewłaściwy dla prawidłowego rozwoju czy bezpieczeństwa dziecka, powinni zareagować – zgłosić taki materiał administratorowi strony/serwisu oraz porozmawiać z synem lub córką o możliwych konsekwencjach kontaktu ze szkodliwymi treściami.
– Pamiętajmy też, że wśród nastolatków są nie tylko odbiorcy takich treści, ale także twórcy – dodaje Marta Witkowska.
Relacje online
Wśród najbardziej powszechnych ryzykownych zachowań nastolatków w sieci można wymienić także nawiązywanie kontaktu przez internet z nieznajomymi, czy przesyłanie swoich intymnych zdjęć innym osobom.
Internet, na niespotykaną wcześniej skalę, ułatwia kontakty. To z jednej strony ogromna wygoda w naszym codziennym życiu, a z drugiej – nowe ryzyka. Nigdy przecież nie możemy mieć pewności, kto jest po drugiej stronie.
Z ostatniego raportu „Nastolatki 3.0” wynika, że 85,9% ankietowanych nie spotkało się z osobą dorosłą poznaną w internecie – dla porównania, w 2016 roku wskaźnik ten wyniósł 76,9%. Choć to znaczna większość, niepokoi fakt, że wśród nastolatków, którzy jednak zdecydowali się na takie spotkanie, prawie co czwarty nikogo o tym nie poinformował!
Kolejnym aspektem - nierozerwalnie związanym z okresem dorastania i potencjalnymi zagrożeniami w internecie – jest sexting, czyli przesyłanie swoich intymnych zdjęć. Jako zjawisko dotyczy wszystkich internautów – dla tych najmłodszych może być jednak najbardziej szkodliwy i wiązać się z najpoważniejszymi konsekwencjami.
Znaczna większość nastolatków (91,7%) deklaruje, że nie zdarzyło jej się otrzymać nagiego lub półnagiego zdjęcia za pośrednictwem internetu czy telefonu komórkowego. 96,9% zaprzecza z kolei, że wysłało tą drogą swoje intymne zdjęcia.
Choć odsetek wskazań przeczących jest wysoki, nie należy zapominać, że są osoby, które na tak zadane pytanie odpowiedziały twierdząco. Pamiętajmy też, że młodzi nie zawsze przyznają się do tego typu zachowań w sieci. Dlatego warto stale uczulać nastolatki na niebezpieczeństwa związane z dzieleniem się intymnymi materiałami online. Część takich treści – przesłanych zazwyczaj do zaufanej osoby – zostaje upubliczniona i staje się narzędziem cyberprzemocy.
Rodzicu, bądź świadomy
– Nastolatki często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, jakie mogą przynieść określone zachowania w sieci. Niewielkie doświadczenie życiowe i naturalnie - cechujące większość z nich - większa skłonność do podejmowania ryzyka, sprzyjają temu, że mogą znaleźć się w sytuacji zagrożenia znacznie częściej niż dorośli – mówi Marta Witkowska, ekspertka ds. edukacji cyfrowej NASK.
Niezależnie od zaobserwowanego w kolejnych edycjach badania „Nastolatki 3.0” spadku deklaracji zachowań ryzykownych przez młodych ludzi, nadal odnotowywane są różnice w ich odpowiedziach i wskazaniach rodziców. Co z tego wynika? Dorośli nie są w pełni świadomi, co ich dzieci robią w sieci.
A jak to zmienić? Rodzice, przede wszystkim – poszerzajcie swoją wiedzę na temat zagrożeń w sieci oraz tego, jak uchronić przed nimi najmłodszych.
Zachęcamy do zaglądania na strony i zapoznanie się z profesjonalnymi publikacjami: